- Twórz wysokiej jakości treści dla Google
- Nie bój się przedłużać blogów
- Nie umieszczaj słów kluczowych w treści - używaj synonimów
- Uczyń swoją stronę mobilną przyjazną
- Spraw, by Twój content marketing był wizualny
- Nie skupiaj się na SEO - skup się na użytkowniku końcowym
Ben Pindar opublikował to dalej
Tak, to odważny nagłówek i podejrzewam, że teraz będę bombardowany przez specjalistów SEO, którzy całkiem słusznie potępią mnie za tak rozległe stwierdzenie. Jednak marketing treści - lub pisanie jakości i regularne artykuły dla platform internetowych - staje się coraz ważniejszy dla sukcesu firmy.
Nawet najbardziej zagorzali technofobowie nie mogą usłyszeć dziwnych zwrotów na temat Pandy niszczącej setki stron internetowych, przerażającego „ mobilegeddon ”Lub mruczenie o tajemniczych aktualizacjach algorytmu. Wszystkie te dziwaczne zwroty odbijające się w Internecie odnoszą się do sposobu, w jaki gigant wyszukiwarki Google ocenia i ocenia Twoją witrynę oraz inne treści online.
Panda jest obecnym wcieleniem swojej tajemniczej formuły wyszukiwania i została niedawno zaktualizowana, powodując paniczne spekulacje na temat tego, jak wpłynie ona na biznesy i jak pojawią się w wyszukiwaniach Google.
Aktualizacje algorytmów wyszukiwania Google nie są nowe . Gigant wyszukiwarek jest w ciągłej walce z tymi, którzy próbują naśladować system i tylko w tym roku dokonano wielu aktualizacji.
Gdy Panda po raz pierwszy pojawił się na scenie, miał to duży wpływ na sposób, w jaki wiele głównych stron internetowych pojawiło się w wyszukiwarkach Google, a najnowsza seria aktualizacji po raz kolejny sprawia, że wiele osób martwi się, jak będą sobie radzić, ponieważ jest powoli wprowadzane na całym świecie .
Nic dziwnego, że Google notorycznie ukrywa swoje aktualizacje, ale obecne dowody sugerują, że najnowsze zmiany są dobrą wiadomością dla tych, którzy zainwestowali w strategie marketingu treści.
Marketing treści polega na tworzeniu blogów, artykułów, filmów, aktualizacji mediów społecznościowych itp., Które są wyszukiwane przez Google podczas wyszukiwania kluczowych terminów przez Google. Tworząc nowy materiał, który jest udostępniany, komentowany, omawiany i powiązany, zaczynasz oceniać bardziej wysoko, generujesz większy ruch na swojej stronie i, co najważniejsze, zdobywasz więcej klientów.
Dobra wiadomość jest taka Google kocha treści a ta najnowsza aktualizacja koncentruje się wyłącznie na wyróżnieniu treści najwyższej jakości. Oto kilka wskazówek, jak nauczyć się kochać Pandę.
Twórz wysokiej jakości treści dla Google
Jak już powiedziałem, Google szuka wysokiej jakości treści. Około 1,2 miliarda ludzi korzysta z Google miesięcznie, a gigant wyszukiwarek chce mieć pewność, że otrzymają dokładnie to, czego chcą. Sposób, w jaki ludzie korzystają z Google, ewoluował, a większość z nich teraz wypisuje pełne pytania - „wyszukiwanie długich ogonów” - zamiast pojedynczych słów, ponieważ zapewnia to znacznie bardziej skoncentrowany wynik.
W wyniku tego algorytm wyszukiwania Google szuka treści, które nie tylko najlepiej odpowiadają na to pytanie, ale również wydają się być bardzo przydatnym źródłem. Każda tworzona treść musi nie tylko odpowiadać na pytanie , ale musi być również dobrze napisany, dobrze zbadany i poparty kluczowymi przykładami i linkami do innych treści.
Świetne treści online lub blogi dzielą się spostrzeżeniami i doświadczeniami oraz angażują czytelnika od samego początku. Jeśli ludzie klikają Twoje treści, spędzają czas na czytaniu i sprawdzają inne linki przed udostępnieniem ich innym kanałom, Google zauważy, że jest to wysokiej jakości.
Chodzi o jakość pisania - po prostu skoncentruj się na zapewnieniu czytelnikowi wspaniałego doświadczenia.
Nie bój się przedłużać blogów
Patrząc wstecz zaledwie kilka miesięcy i nadal sugerowałbym, że blogi i inne treści online powinny zawierać od 600 do 800 słów. Teraz wszystko się zmienia, a ogólne myślenie mówi, że blogi powinny mieć około 1200 słów. Widziałem też badania sugerujące, że blogi o ponad 2000 słów mają się dobrze.
Oczywiście dłuższe blogi najprawdopodobniej będą miały więcej odniesień do pierwotnego terminu wyszukiwania i będą zawierały więcej słów kluczowych, ale są również postrzegane jako bardziej wyczerpujące i częściej dostarczają kompletnej i zrównoważonej odpowiedzi na to pierwotne pytanie.
Pisząc dłużej, możesz dostarczyć więcej dowodów na poparcie swoich opinii, podzielić się doświadczeniami i wykazać, że treść jest dokładna i dobrze zbadana.
Nie umieszczaj słów kluczowych w treści - używaj synonimów
Aktualizacja przeszła długą drogę, aby powstrzymać ludzi przed pisaniem słabych treści, ale upychając je słowami kluczowymi, aby upewnić się, że zostały znalezione przez Google.
Zgodnie z najnowszymi osiągnięciami, będziesz karany, jeśli wielokrotnie użyjesz tego samego słowa lub wyrażenia, a teraz chcesz nagradzać dobre staromodne praktyki pisania.
Nieuchronnie, jeśli piszesz o temacie niszowym, będziesz nadal odnosił się do tego samego. Jeśli jednak odniesiesz się do niego w pierwszym zdaniu lub akapicie, użyj zmiany w następnym. Nowe aktualizacje rozpoznają te synonimy jako znak wysokiej jakości autora i nagrodzą ich wyższymi rankingami.
Uczyń swoją stronę mobilną przyjazną
Być może spowodowało to największą panikę i zostało nazwane „mobilegeddon” przez masy internetowych guru na całym świecie. Google uwzględnia obecnie przyjazność mobilności strony internetowej w swoich rankingach.
Jeśli Twoja witryna nie zostanie zoptymalizowana do wyświetlania na telefonie komórkowym, zostaniesz ukarany. Dobrą wiadomością jest to, że ta aktualizacja jest wprowadzana powoli, więc firmy mają czas na działanie.
W tej aktualizacji ważne jest również to, że musisz się upewnić, że Twoje treści są przyjazne dla urządzeń mobilnych. Najważniejsze rzeczy, które należy wziąć pod uwagę, to krótkie nagłówki, upewniając się, że ważna treść jest widoczna na górze, aby ludzie nie musieli jej przewijać, aby ją znaleźć, a także wezwanie do działania w kopii, zamiast oczekiwać, że ludzie przewiną do końca. na dole, aby działać.
Spraw, by Twój content marketing był wizualny
Treści wizualne, takie jak filmy, zdjęcia i infografiki, stanowią niezwykle ważną część miksu marketingu treści. Są to najczęściej klikane fragmenty treści w mediach społecznościowych, a teraz stanowią ponad połowę wszystkich wyników wyszukiwania Google.
Klienci natychmiast przyciągają treści wizualne i są niezwykle potężnym medium do przyciągania ludzi do Twojej witryny lub wywoływania akcji.
Krytycznym elementem każdej treści wizualnej jest podpis lub tytuł. Musi to zawierać słowa kluczowe lub wyrażenie, aby upewnić się, że zostało znalezione przez Google. W przypadku YouTube upewnij się, że masz go w swoim 100-znakowym tytule i, najlepiej, na samym początku.
Nie skupiaj się na SEO - skup się na użytkowniku końcowym
Wróćmy więc do oryginalnego podżegającego stwierdzenia. Każda aktualizacja Google polegała na upewnieniu się, że użytkownik końcowy otrzyma najbardziej odpowiedni i pomocny wynik. Tak, SEO jest nadal niezwykle ważne, a te słowa kluczowe będą miały kluczowe znaczenie dla znalezienia, ale jeśli nie tworzysz treści wysokiej jakości, które zainspirują i zaangażują czytelnika, Google cię odnajdzie i żadna ilość słów kluczowych nie pomoże.
Nie obsesuj na temat słów kluczowych i linków zwrotnych, skup się na tworzeniu świetnego fragmentu treści . Od lat mówimy naszym klientom, że muszą zastanowić się, jakie pytania zadają ich klienci, a następnie udzielać odpowiedzi - treść powinna pomóc w rozwiązaniu problemów, być wyczerpująca i dokładna oraz dobrze poinformowana.
Dając klientom dokładnie to, czego potrzebują, zbudujesz zaufanie i lojalność, a zobaczysz, że twoje rankingi rosną.
Uwaga: dzięki temu blog ma dokładnie 1200 słów…